logo
 

Katoflix

A
A
A
 
Łukasz Drywa
Świadkowie cudu
Spotkanie człowieka z Bogiem

Wierni oczekują od kapłanów tylko jednego, aby byli specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem. Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego” – mówił na spotkaniu z duchowieństwem Benedykt XVI w Warszawie, 25 maja 2006 r.
 
Spotkanie człowieka z Bogiem dokonuje się m.in. w konfesjonale. Spowiednik pośredniczy w tej relacji. Dlatego musi być ekspertem z zakresu duchowości, bo to od niego zależy, jaki obraz Boga pozostanie w pamięci penitenta po spowiedzi.
 
…i tobie ojcze duchowny
 
Trudnej sztuki spowiedzi uczą się już klerycy. Wykładowca przedstawia listę potencjalnych grzechów, z którymi mogą zetknąć się jako księża. Jednak, aby sprostać oczekiwaniom penitentów oraz nowym problemom, z którymi mogą zetknąć się w konfesjonale, formacja spowiedników trwa całe życie.
 
– Posługa w konfesjonale jest wiernym bardzo potrzebna, to tutaj doświadczają uzdrowienia – mówi ks. Hubert Sklorz z Opola. – Dlatego tak bardzo ważne jest otwarcie się kapłanów na tę formę duszpasterstwa, na bycie ojcem duchownym. Ludzie w konfesjonale bardzo często mówią „spowiadam się Bogu Wszechmogącemu i tobie ojcze duchowny”. Spowiednicy powinni być bardzo otwarci na taką posługę. Spowiednik musi sam przepracować siebie, musi czerpać satysfakcję z faktu bycia ojcem duchownym – podkreśla kapłan.
 
Wpierw penitent, potem spowiednik
 
Jan Paweł II mówił, że kapłani mogą z własnego doświadczenia powiedzieć, że im pilniej korzystają z sakramentu pokuty, przystępując do niego często i dobrze przygotowani, tym lepiej wypełniają posługę spowiedników i jej dobrodziejstwa zapewniają penitentom. Słowa te potwierdza o. Robert Jasiulewicz, paulin z Jasnej Góry. – Spowiednik sam jest penitentem, sam się też spowiada. I pierwsza lekcja dla spowiednika to samemu dobrze się spowiadać. Przeżycie własnego grzechu przez spowiednika pomaga później zrozumieć egzystencjalną sytuację człowieka, który klęka u kratek konfesjonału – mówi zakonnik. Paulin zaznacza również, że spowiedź jest dla każdego człowieka momentem niezwykle trudnym, który wymaga wewnętrznego upokorzenia się i o tym spowiednicy powinni pamiętać. – Spowiednik powinien z szacunkiem i delikatnością odnosić się do penitenta, który wyznaje swoje grzechy. Nie sztuką jest zranić zranionego, sztuką jest zrozumieć jego sytuację.
 
strona: 1 2
 
   Reklama   |   Wspomóż nas   |   Kontakt   |   Księga Gości   |   Copyright (C) Salwatorianie 2000-2022   |  Facebook