logo
 

Katoflix

A
A
A
 
ks. Krzysztof Fijałkowski SJ
Przygotowanie do Spowiedzi świętej
Postanowienie poprawy

Pojednanie nie jest jednak jedynie uznaniem winy i odpowiedzialności za popełnione zło; nie jest też wzruszeniem z powodu zranionej miłości Boga. Pojednanie musi wyrażać się w uzdrowieniu woli. Temu służy mocne postanowienie poprawy. Skoro każdy grzech niszczy więź człowieka z Bogiem i wiedzie ku śmierci wiecznej, "naturalnym" owocem doświadczenia żalu za grzechy musi być postanowienie niegrzeszenia. Jest to niezwykle trudne, bo mamy żywą świadomość licznych porażek w tej dziedzinie. Postanawialiśmy poprawę już wcześniej i, niestety, wracaliśmy na te same ścieżki. Postanowienie poprawy nie może być jedynie odrzuceniem grzechu, wyeliminowaniem zła z własnego życia. Natura nie znosi pustki i dlatego odrzuceniu grzechu musi towarzyszyć wybór dobra, wybór dróg, na które chce nas wprowadzić Jezus. Musimy odkryć, ile tracimy grzesząc, jakiego doznajemy uszczerbku, wybierając niezależność od Boga. Ktoś poświęcający życie dla kariery musi zobaczyć, jakie dobro zmarnował. Ktoś wybierający rozwiązłość zamiast miłości czystej i pięknej, musi przekonać się o własnej pomyłce. Niestety, zwykle trzeba dopiero jakiegoś nieszczęścia, by ktoś taki przejrzał. Czasem niepowodzenie, zamiast przejrzenia, rodzi w nim gorycz i cynizm. Ale nawet ono nie jest w stanie wyzwolić go z sideł, w które sam się uwikłał.

Uzdrowienie woli to pojednanie własnej woli z wolą Bożą, to rezygnacja z własnej wolności na rzecz Boga. Wymaga to coraz większej pokory i coraz większej wolności wewnętrznej. Kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie i niech Mnie naśladuje, bo jestem cichy i pokornego serca - mówi Jezus. Postanowienie poprawy wyraża się na płaszczyźnie duchowej w woli upodobnienia się do Jezusa, bowiem tylko On i Jego drogi są nadzieją człowieka. Na płaszczyźnie moralnej, czyli na płaszczyźnie wolitywnej, zakłada ono poszukiwanie tego, co bardziej upodabnia nas do Jezusa. On nie złamał trzciny nadłamanej i nie zgasił tlącego się już płomyka. On przeszedł przez ziemię, wszystkim dobrze czyniąc. Jezus rodzi w naszych sercach pragnienie upodobnienia się do Niego, daje nam swego Ducha, Ducha świętości, który nam pomaga ją osiągnąć.

Szczera spowiedź

Kościół wymaga, aby wyznawać grzechy ciężkie, popełnione świadomie, dobrowolnie i w ważnych sprawach. To one oddalają od Boga, pozbawiając nas życia Bożego, one niszczą Boży plan uświęcenia człowieka. Grzechy lekkie gładzi żal za grzechy. Wyrażamy go podczas Mszy św. Kościół także zaleca częstszą spowiedź, którą, o ile nie popełniono grzechów ciężkich, określa się jako spowiedź z pobożności. Chodzi w niej o stopniowe uwalnianie się od upodobania w jakimkolwiek grzechu, o przeżycie pojednania z Chrystusem, o chęć wzrastania w przyjaźni z Nim, o osobistą świętość, która jest powołaniem każdego chrześcijanina. Zważywszy na swoje powołanie do miłości na podobieństwo Jezusa Chrystusa, chrześcijanin nie może się zadowolić bylejakością. W realizacji tego zamysłu pomaga mu praktyka Komunii św. pierwszopiątkowej, wynagradzającej za grzechy świata.

Szczera spowiedź jest prostym przyznaniem się przed Bogiem i przed Kościołem: Zgrzeszyłem przeciw Bogu i przeciw tobie, przeciw miłości Boga i miłości bliźniego. Już nie jestem godzien nazywać się Twoim synem, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja. Chrystus wypowiada ustami kapłana słowo przebaczenia: Ja odpuszczam twoje grzechy. Szczera spowiedź i kapłańskie rozgrzeszenie są wyrazem zaledwie rozpoczętego procesu wewnętrznego nawrócenia. Kapłan pełni w tym procesie rolę wyjątkową. Jest świadkiem nawracania się, reprezentuje Boże miłosierdzie i Bożą sprawiedliwość, jest reprezentantem wspólnoty Kościoła, rozdartej przez grzech. Czasem zmuszony jest do wiary przerastającej jego poznanie, zmuszony jest doszukiwać się woli nawrócenia i przemiany życia tam, gdzie jej prawie nie ma. Czasem, zamiast być świadkiem nawrócenia, kapłan staje się oskarżonym; zbiera gromy za to, że Kościół ośmiela się być wierny Chrystusowi w stawianiu wymagań, w nazywaniu zła złem, a grzechu grzechem.
 
strona: 1 2 3
 
   Reklama   |   Wspomóż nas   |   Kontakt   |   Księga Gości   |   Copyright (C) Salwatorianie 2000-2022   |  Facebook