logo
 

Katoflix

A
A
A
 
Czy to wola Boga, żeby katolik chodził do spowiedzi?
Skad wiadomo, ze to, aby katolik chodzil do spowiedzi sw jest wola Boga? Czy nie zbytek pewnosci? Ja wiem, ze Jezus powiedzial "ktorym grzechy odpuscicie.." Ale z tego tak na dobra sprawe wcale nie wynika, ze wola Boga jest aby jego lud chodzil do spowiedzi w konfesjonale. Moze Pan Jezus mial na mysli to, co mowia muzulmanie? Ze kazdy z nas, ktoremu ktos cos zawini, jesli odpusci to swojemu wrogowi, to ten nie ma juz grzechu? Moze tez powinna istniec inna forma spowiedzi? Np cos takiego: Ksiadz mowi publicznie do zgromadzenia: takie a takie grzechy, jesli spelniacie takie a takie warunki sa Wam odpuszczone, natomiast kto popelnil grzechy takie to a takie albo nie spelnia takich a takich warunkow, temu grzechy zatrzymuję. I kazdy by wiedzial, czy ma odpuszczone grzechy czy tez nie, bez wtajemniczania w te sprawe drugiej oosby. Bo prawda a Bogiem nie jest milo odejsc od konfesjonalu, gdy dookola stoja ludzie, a z tego konfesjonalu nie slychac stukania palcem w drewno... W tym momencie wszyscy dookola wiedza, ze taki penitent nie dostal rozgrzeszenia i patrza na niego jak na malpe w cyrku. Taka jest prawda, sama bylam swiadkiem takiej sytuacji. Skad wiadomo, ze wola Boga jest taka wlasnie jak w Kk spowiedz - indywidualna w obecnosci kaplana, ktory czasem nie potrafi stanac na wysokosci tego zadania?


O tym juz tutaj pisalem. Jezus przekazal Kosciolowi wladze odpuszczania grzechow: J 20, 23; Mt 16, 19; Mt 18, 18. Konkretna forma realizowania tej wladzy zmieniala sie na przestrzeni wiekow. I jeszcze moze sie zmienic. Ale skoro Jezus dal Kosciolowi wladze odpuszczania grzechow, to tym bardziej dal mu prawo do okreslania formy (dyscypliny) tegoz odpuszczania. Jezus przemawial do swoich uczniow, pierwszego Kosciola, a nie do muzulmanow, stad przypuszczenie, ze to muzulmanie moga w sprawie odpuszczania grzechow pelnic Jego wole, jest bezzasadne. O stukaniu palcem w drewno to jakas bzdura. To zaden znak rozgrzeszenia lub nie, tylko - ewentualnie (ja nigdy nie pukam) - znak, ze spowiedz juz sie skonczyla (tak bylo dawniej, bo konfesjonal ciemny, a ksiadz mruczal cos po lacinie i penitent mogl nie wiedziec, czy sie spowiedz skonczyla). Nie tworzmy wiec mitow, ze ksiadz nie zapukal, a ludzie wiedzieli, iz nie otrzymal rozgrzeszenia. Bzdura! Obecna forma spowiedzi ma oczywiscie swoje braki, ale to samo mozna by powiedziec o Mszy, a mianowicie, ze niektorzy ksieza niedbale ja odprawiaja, i nudza na kazaniach. Ale to zaden argument, aby nie bylo w ogole Mszy.

Dariusz Kowalczyk SI.
 
 
   Reklama   |   Wspomóż nas   |   Kontakt   |   Księga Gości   |   Copyright (C) Salwatorianie 2000-2022   |  Facebook