logo
 

Katoflix

A
A
A
 
Pytanie i odpowiedź
Czy sakrament pokuty jest mi do czegos potrzebny?
Czy sakrament pokuty jest mi do czegos potrzebny? Juz od siedmiu lat nie przystapilem do spowiedzi. I czuje, ze jest mi z tym dobrze. Widze niektorych ludzi, ktorzy chodza do spowiedzi minimum raz na miesiac. Zreszta ja im sie nie dziwie, bo wiem jacy to sa ludzie. Nie uwazam sie za ideal, ani za czlowieka nie popelniajacego bledow, ale nigdy nie popelnilem zadnych ciezkich uczynkow. Wogole nie czuje potrzeby przyjmowania komunii. Uwazam, ze Bog jest zawsze w moim sercu. Komunia chyba tu niczego nie zmieni?! Pozdrawiam

Z Twojej wypowiedzi wynika, że nie wierzysz w to, iż Jezus jest obecny w Eucharystii oraz w sakramencie pokuty. No cóż! nie jest to nic oryginalnego. Wielu ludzi w to nie wierzy. Mnie raczej pasjonuje wiara. Wierzyć autentycznie, że nieogarniony Bóg chce nam się dawać w kawałku chleba - to jest dopiero coś! Piszesz: "nigdy nie popełniłem w życiu żadnych ciężkich uczynków", "uważam, że Bóg jest zawsze obecny w moim sercu". Wybacz, ale muszę być szczery: dla mnie brzmi to trochę pyszałkowato. Kiedy czytam np. św. Jana: "My wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci, kto zaś nie miłuje, trwa w śmierci", to wcale nie rodzi się we mnie przekonanie, iż jestem OK i Bóg zawsze jest we mnie. Odnajduję w sobie raczej pokłady śmierci. Wspólnota Kościoła pozwala wierzącemu zweryfikować jego mniemanie o sobie samym. Prawdziwa przemiana bierze się z doświadczenia własnej grzeszności w obliczu Bożej miłości. Wówczas wyrusza się w drogę. W drogę, na której umocnieniem jest m.in. Eucharystia i sakrament pokuty. Sorry, że byłem szczery aż do bólu, ale w tych wielkopostnych "potyczkach" nie chodzi nam chyba o cukierkowate schlebianie sobie nawzajem. Bywaj z Bogiem i niech On Cię prowadzi najpewniejsza drogą do siebie.

Dariusz Kowalczyk, jezuita

 
 
   Reklama   |   Wspomóż nas   |   Kontakt   |   Księga Gości   |   Copyright (C) Salwatorianie 2000-2022   |  Facebook